Porównanie: n8n vs Zapier vs Make — co wybrać w 2025 roku?

Automatyzacja procesów to już nie fanaberia dla technologicznych gigantów, a codzienność dla każdego, kto chce pracować mądrzej, a nie ciężej. Wchodząc w 2025 rok, rynek narzędzi no-code i low-code pęka w szwach, a na czele peletonu od lat biegnie trójka zawodników: Zapier, Make (dawniej Integromat) i n8n. Każde z nich obiecuje uwolnić Cię od powtarzalnych zadań, ale robią to na zupełnie inne sposoby. Jeśli stoisz przed wyborem i zastanawiasz się, które z nich najlepiej wpasuje się w Twoje potrzeby, ten wpis jest dla Ciebie. Rozsiądź się wygodnie, zaparz kawę i przeanalizujmy razem, kto zasługuje na miano króla automatyzacji.

Spis treści:

  1. Poznajmy zawodników: Krótka charakterystyka
  2. Główne starcie: Funkcje, Ceny i Elastyczność
  3. Doświadczenie użytkownika (UX) i próg wejścia
  4. Elastyczność i możliwości customizacji
  5. Werdykt: Kto wygrywa w 2025 roku?

Porównanie: n8n vs Zapier vs Make — co wybrać w 2025 roku?

Poznajmy zawodników: Krótka charakterystyka

Zanim przejdziemy do szczegółowych porównań, warto poznać naszych bohaterów. Każdy z nich ma swój unikalny charakter i grupę docelową, do której trafia najskuteczniej.

Zapier: Król prostoty i integracji

Zapier to weteran i prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalne narzędzie na rynku. Jego siłą jest gigantyczna biblioteka ponad 6000 gotowych integracji oraz banalnie prosty interfejs oparty na zasadzie „If This, Then That” (Jeśli zdarzy się X, zrób Y). Chcesz, żeby każdy nowy e-mail z załącznikiem z Gmaila automatycznie zapisywał ten załącznik na Dysku Google? W Zapierze wyklikanie tego zajmuje dosłownie dwie minuty. To idealne narzędzie dla marketerów, właścicieli małych firm i każdego, kto potrzebuje szybkich, prostych połączeń bez zagłębiania się w techniczne detale.

Make (dawniej Integromat): Wizualny majstersztyk

Make to narzędzie dla tych, którzy myślą obrazami. Zamiast liniowych „Zapów”, Make oferuje wizualny edytor, w którym budujesz scenariusze, przeciągając i łącząc ze sobą moduły. To podejście daje znacznie większą kontrolę nad przepływem danych. Możesz tworzyć rozgałęzienia, pętle i obsługiwać błędy w znacznie bardziej zaawansowany sposób. Jego siła leży w możliwości budowania skomplikowanych, wieloetapowych automatyzacji, które w Zapierze byłyby trudne lub niemożliwe do zrealizowania.

n8n: Otwarta droga dla zaawansowanych

n8n (wymawiane jak „n-eight-n”) to buntownik w tym zestawieniu. Jest to narzędzie open-source, co oznacza, że możesz je za darmo pobrać i zainstalować na własnym serwerze (self-hosting). Daje to pełną kontrolę nad danymi i kosztami. n8n jest skierowany głównie do deweloperów i osób z zacięciem technicznym. Oferuje ogromną elastyczność, możliwość pisania własnego kodu w JavaScript wewnątrz przepływów pracy oraz tworzenia niestandardowych integracji. To potężna bestia, która w odpowiednich rękach potrafi zdziałać cuda.

Główne starcie: Funkcje, Ceny i Elastyczność

Skoro znamy już zawodników, czas postawić ich obok siebie i sprawdzić, jak wypadają w kluczowych kategoriach. To właśnie tutaj najczęściej zapadają decyzje.

Doświadczenie użytkownika (UX) i próg wejścia

Jeśli chodzi o łatwość startu, Zapier bezapelacyjnie wygrywa. Jego interfejs jest tak intuicyjny, że nawet osoba bez żadnego doświadczenia technicznego stworzy swoją pierwszą automatyzację w kilka minut. Make ma nieco wyższy próg wejścia – trzeba zrozumieć, jak działają scenariusze, routery i iteratory, ale wizualny charakter bardzo w tym pomaga. n8n jest na drugim końcu skali. Choć jego interfejs graficzny jest czytelny, sama koncepcja nodów, przepływów i konieczność (w przypadku self-hostingu) zarządzania własną instancją sprawiają, że jest to narzędzie dla bardziej zaawansowanych użytkowników.

Cennik: Gdzie uciekają Twoje pieniądze?

To jeden z najważniejszych czynników. I tutaj różnice są kolosalne.

  • Zapier: Jest najdroższy. Płacisz za zadania (tasks), a te potrafią się szybko kończyć, zwłaszcza przy bardziej złożonych „Zapach”. Plan darmowy jest bardzo ograniczony. Płacisz premium za wygodę i ogromną liczbę integracji.
  • Make: Oferuje znacznie korzystniejszy model cenowy oparty na operacjach. Jedna operacja to jedno działanie modułu. Ich plany są o wiele bardziej hojne niż w Zapierze, co czyni go świetną alternatywą pod względem kosztów.
  • n8n: Tutaj sprawa jest ciekawa. W opcji self-hosted płacisz tylko za serwer, na którym go uruchamiasz, co może oznaczać koszt kilku dolarów miesięcznie. To najtańsza opcja dla dużych wolumenów. Mają też wersję chmurową, która cenowo konkuruje z Make, będąc znacznie tańszą od Zapiera.

Elastyczność i możliwości customizacji

Im bardziej niestandardowe są Twoje potrzeby, tym ważniejsza staje się elastyczność. Zapier jest tutaj najbardziej ograniczony – działasz w ramach tego, co oferują gotowe integracje. Make daje znacznie więcej swobody dzięki logice warunkowej i obsłudze złożonych struktur danych. Jednak prawdziwym królem elastyczności jest n8n.

W n8n, jeśli czegoś nie da się wyklikać, niemal zawsze można to dopisać. Możliwość wstrzykiwania własnego kodu JavaScript, tworzenia niestandardowych nodów i pełny dostęp do API sprawiają, że ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia (i umiejętności).

Werdykt: Kto wygrywa w 2025 roku?

Nie ma jednego zwycięzcy, bo nie ma jednego typu użytkownika. Wybór zależy od Twoich celów, budżetu i umiejętności technicznych.

Wybierz Zapier, jeśli:

  • Potrzebujesz szybko połączyć dwie nietypowe aplikacje z ogromnej bazy integracji.
  • Cenisz sobie prostotę ponad wszystko i nie chcesz zagłębiać się w technikalia.
  • Twój budżet jest elastyczny, a liczy się przede wszystkim oszczędność czasu.

Wybierz Make, jeśli:

  • Twoje automatyzacje wymagają bardziej złożonej logiki, rozgałęzień i obsługi błędów.
  • Lubisz wizualizować procesy i mieć nad nimi pełną kontrolę.
  • Szukasz najlepszego stosunku ceny do możliwości w modelu chmurowym.

Wybierz n8n, jeśli:

  • Masz doświadczenie techniczne lub nie boisz się nauki.
  • Chcesz mieć pełną kontrolę nad danymi i infrastrukturą (self-hosting).
  • Twój budżet jest ograniczony, a potrzeby dotyczące automatyzacji ogromne.
  • Potrzebujesz maksymalnej elastyczności i możliwości tworzenia niestandardowych rozwiązań.

Mam nadzieję, że to porównanie rozjaśniło Ci nieco sytuację. Automatyzacja to potężne narzędzie, a wybór odpowiedniej platformy to klucz do sukcesu. Jeśli wciąż masz wątpliwości lub potrzebujesz pomocy we wdrożeniu automatyzacji w swojej firmie, zapraszam do kontaktu. Więcej o moich usługach znajdziesz na stronie głównej michalzareba.pl. Chętnie pomogę Ci odzyskać czas i energię!

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *